8 września 2020. Klucz ptaków na niebie to przepiękny widok podczas odchodzącego lata. Odlatujące na zimę ptaki to ciekawy temat na zajęcia i na oryginalna pracę plastyczną. Dziś zaproponuję malowanie gąbką i tuszem, ale zamiast pędzla użyjemy patyczka. Do wykonania pracy potrzebujesz: farby w odcieniach niebieskiego, błękitu i
Niekorzystna relacja dolara kanadyjskiego w stosunku do amerykańskiego spowodowała w ostatnich latach znaczne osłabienie migracji tzw. śnieżnych ptaków. Tak nazywa się bogatych Kanadyjczyków, którzy w listopadzie "emigrują" do USA na Florydę, żeby uniknąć rygoru kanadyjskiej zimy, i wracają na wiosnę, żeby pilnować swoich biznesów. Korespondencja "Dziennika" z Kanady Wymiana walut (po wliczeniu opłat manipulacyjnych trzeba było płacić dwa dolary kanadyjskie za jeden amerykański) zmusiła jednak nawet i te "ptaki" do pozostania w domu. Dla Amerykanów z Florydy duża liczba "śnieżnych ptaków" była poważnym i w miarę stałym źródłem dochodu. Zmniejszenie "przylotów" w ostatnich czasach zatrzęsło jednak ekonomią turystyczną Florydy. Jeszcze kilka dni temu z łatwością można było zarezerwować hotel nawet na okres świąteczny; kompanie lotnicze także posiadały sporo wolnych miejsc. Amerykanie wystraszyli się brakiem przylotu "śnieżnych ptaków" do tego stopnia, że zdecydowali się ostatnio na niecodzienny krok: ogłosili, że obiekty usługowe Florydy będą przyjmować dolary kanadyjskie na równi z amerykańskimi lub zaoferują interesujące rabaty dla Kanadyjczyków. ZENON KUCZERA
Różnorodnych ptaków ci u nas w Polsce dostatek. Niektóre z nich pozostają z nami na zimę, inne - o delikatniejszym podniebieniu - migrują w poszukiwaniu pożywienia, a jeszcze następne przyfruwają do Polski, postrzegając naszą zimę niemal jak wakacje na Florydzie. Jakie ptaki odlatują na zimę i jakie ptaki zimują w Polsce?Autorka: Zosia Kwiatkowska / miedzygatunkowarodzina.pl
Długa drzemka niedźwiedzia OD NASZEGO KORESPONDENTA Z FINLANDII ODLOT ptaków wędrownych to nieomylny znak, że na półkuli północnej zaczęła królować jesień. Po niebie przelatują stada szpaków wesoło trzepoczących skrzydłami i wspaniałe klucze żurawi uciekających na południe przed surową zimą. A po ziemi ociężale człapie niedźwiedź brunatny. On też musi coś przedsięwziąć w związku ze zbliżaniem się chłodów. Czym będzie żyć, gdy roślinność obumrze, gdy przyjdą mrozy i wszystko zniknie pod śniegiem? Skrzydlatym stworzeniom łatwo się ewakuować, ale nie czworonogowi, który nawet nie bierze w rachubę przedzierania się przez ostępy i pustkowia do ciepłych krajów. Istnieje wszakże bardzo praktyczne rozwiązanie: już latem zjeść porcję przypadającą na zimę, a następnie zapaść w sen zimowy i obudzić się dopiero na wiosnę. Nie jest to jednak wcale takie proste. Wyobraźmy sobie, co by się z nami stało, gdybyśmy przez pół roku nic nie jedli ani nie pili. Przyjrzyjmy się teraz niektórym szczegółom związanym ze spoczynkiem zimowym niedźwiedzi. Pracowite lato Żeby móc sobie pozwolić na kilkumiesięczny post, niedźwiedzica musi wcześniej zmagazynować dostateczną ilość kalorii. Nie dba o linię, przeciwnie, zależy jej na obrośnięciu jak najgrubszą warstwą tłuszczu (w niektórych miejscach miewa jej pod skórą aż osiem centymetrów). Bardzo lubi słodkie jagody, ale nie jest zbyt wybredna — zjada wszystko, co się da: korzenie, niewielkie ssaki, ryby i mrówki. Do jesieni jej waga może się zwiększyć ze 130 do 160 kilogramów, z czego jedną trzecią stanowić będzie tłuszcz (samce osiągają czasem nawet 300 kilogramów). Zanim zaśnie snem zimowym, przestanie jeść i pozbędzie się zawartości jelit. Odtąd mniej więcej przez pół roku nie przełknie żadnego pokarmu, nie będzie się też wypróżniać ani oddawać moczu. Na leże zimowe świetnie nadaje się jama, opuszczone mrowisko lub wykrot — oczywiście pod warunkiem, że okolica jest spokojna, bo przecież nikt nie lubi, gdy się mu zakłóca sen. Niedźwiedzica znosi gałązki świerkowe, mech, torf i co tylko może posłużyć do wymoszczenia legowiska, by było jak najwygodniejsze. Jest ono tylko trochę większe od jej krępego ciała. W zimie kryjówkę przysypie śnieg i spod jego warstwy bystremu obserwatorowi uda się dostrzec jedynie otwór, przez który zwierzę oddycha. Płytki sen zimowy O niektórych małych ssakach, na przykład popielicowatych, jeżach czy nietoperzach, mówi się, że zapadają w prawdziwy sen zimowy (hibernację), ponieważ większą część zimy spędzają w stanie przypominającym śmierć — ciepłota ich ciał zrównuje się niemal z temperaturą otoczenia. Natomiast jeśli chodzi o niedźwiedzie, u nich spadek temperatury wynosi zaledwie 5 stopni, co dowodzi, że nie zasypiają tak głęboko. „Niedźwiedź niezupełnie traci świadomość: podnosi głowę i prawie codziennie zmienia pozycję” — wyjaśnia profesor uniwersytetu w Oulu (Finlandia) Raimo Hissa, który przez wiele lat badał sen zimowy niedźwiedzi. Jednak w środku zimy misie rzadko wstają z legowiska. W spoczynku zimowym niedźwiedź zużywa na funkcje organizmu znacznie mniej energii niż normalnie. Akcja serca spowolniona jest do mniej niż dziesięciu uderzeń na minutę. Maleje też szybkość przemian metabolicznych. Gdy uśnie na dobre, rozpoczyna się życiodajny proces spalania zmagazynowanego tłuszczu. Z tkanki tłuszczowej organizm czerpie potrzebną energię i wodę. Ale mimo zwolnionego tempa procesów fizjologicznych ciągle powstaje pewna ilość zbędnych produktów przemiany materii. Jak się ich pozbyć, nie zanieczyszczając legowiska? Otóż zwierzę zaczyna je wykorzystywać: zamiast wydalać, ponownie przetwarza! Profesor Hissa wyjaśnia: „Z nerek i pęcherza mocznik znów trafia do krwiobiegu, skąd jest transportowany do jelit; tam pod wpływem bakterii ulega hydrolizie i tworzy się amoniak”. Co jeszcze bardziej zaskakujące, amoniak wraca do wątroby, która wykorzystuje go do syntezy nowych aminokwasów, będących budulcem białek. Na tym właśnie polega sekret niedźwiedzia — żeby podtrzymać funkcje życiowe podczas długotrwałego spoczynku, trzeba przekształcać odpady w substancje odżywcze! Dawniej polowano na niedźwiedzie zimujące w gawrach. Uśpiony miś stawał się łatwą zdobyczą. Najpierw lokalizowano jego legowisko, po czym myśliwi poruszający się na nartach zataczali wokół krąg. W końcu zwierzę budzono i zabijano. Takie łowy uznano jednak za zbyt okrutne. Obecnie prawie w całej Europie polowanie na niedźwiedzie jest zimą zakazane. Nowe życie Samiec wyleguje się całą zimę raz na jednym, raz na drugim boku, natomiast samica ma do spełnienia ważne zadanie. Co prawda gody niedźwiedzi odbywają się na początku lata, jednak zapłodnione jaja przez dłuższy czas pozostają w stanie spoczynku. Dopiero gdy niedźwiedzica zapadnie w zimową drzemkę, embriony zagnieżdżają się w ścianie macicy i zaczynają się rozwijać, a po upływie zaledwie dwóch miesięcy — w grudniu lub styczniu — temperatura ciała niedźwiedzicy nieco się podnosi i na świat przychodzą dwa lub trzy niedźwiadki. Po porodzie temperatura jej ciała znów spada, jednak już nie do poprzedniego poziomu. Na szczęście tata niedźwiedź nie jest świadkiem narodzin, bo prawdopodobnie bardzo by się rozczarował. On, taki siłacz, miałby uznać za swych potomków chucherka ważące zaledwie po 35 dekagramów! Młode ssą pożywne mleko matki, co jeszcze bardziej wyczerpuje jej zasoby energetyczne. Rosną szybko i na wiosnę każdy miś ma już około pięciu kilogramów. Jak widać, sporo się dzieje zimą w ich ciasnym domku. Wiosna Nastał marzec. Skończyły się mrozy, śnieg topnieje, ptaki wędrowne wracają z południa. Pod koniec miesiąca samce niedźwiedzi wynurzają się z zimowisk. Samice pozostają w kryjówkach kilka tygodni dłużej, niewątpliwie wycieńczone zaspokajaniem potrzeb potomstwa. Po długiej drzemce niedźwiedzica zmieniła się do niepoznania. Można powiedzieć, że zostały z niej skóra i kości, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, jak wyglądała jesienią. Ani śladu po sadle. Mimo to jest w nadspodziewanie dobrej kondycji — nie ma odleżyn, kurczów ani osteoporozy. Wkrótce po opuszczeniu legowiska wydala grudkę smolistych odchodów. Zwykle przez pierwsze dwa, trzy tygodnie nic nie je, gdyż organizm potrzebuje trochę czasu, by się przestawić na normalne funkcjonowanie. Nic więc dziwnego, że w końcu jest bardzo głodna. Ale przyroda dopiero budzi się do życia i w lesie nie ma za wiele pożywienia. Zwierzę zjada wtedy larwy, chrząszcze, padlinę, może się nawet rzucić w pościg za reniferem. Oczywiście, matka musi teraz zacząć uczyć młode zwyczajów niedźwiedzich. Potomstwo jest jej oczkiem w głowie. Stare przysłowie mówi: „Lepiej człowiekowi spotkać niedźwiedzicę, która straciła młode, niż głupca w jego głupocie” (Przysłów 17:12). Innymi słowy, żadne z tych spotkań nie należy do przyjemnych. Profesor Hissa wyjaśnia: „Opieka nad młodymi wymaga od niedźwiedzicy dużego wysiłku. Kiedy zbliża się samiec, matka natychmiast wysyła je na drzewo w obawie, iż mógłby je skrzywdzić — nawet jeśli jest to ich rodzony ojciec”. Pod koniec roku młode zaszyją się w legowisku razem z matką, by ponownie spędzić z nią zimę. Ale przed nadejściem kolejnej zimy wyjdą już spod matczynej opieki i będą musiały same poszukać sobie kryjówek, ponieważ dla niedźwiedzicy znów nastanie czas ciąży i wydania na świat następnej dwójki lub trójki malusieńkich niedźwiadków. Mechanizm zjawiska spoczynku zimowego niedźwiedzi, bardzo skomplikowany i pomysłowy, został wprawdzie w dużej mierze zbadany, lecz niejeden ciekawy szczegół domaga się jeszcze wyjaśnienia. Dlaczego jesienią niedźwiedź staje się ospały i traci apetyt? Dlaczego nie zapada na osteoporozę? Niełatwo zgłębić jego sekrety, nic zresztą dziwnego: ma przecież — jak każdy — prawo do prywatności! [Ramka na stronie 20] Stary niedźwiedź mocno śpi Wydział zoologiczny uniwersytetu w Oulu przez wiele lat zajmował się mechanizmami fizjologicznej adaptacji zwierząt do zimna. W roku 1988 zaczęto badać europejskie niedźwiedzie brunatne — w sumie przebadano 20. W uniwersyteckim zoo zbudowano eksperymentalne legowisko. Posługując się komputerami, testami laboratoryjnymi i kamerą wideo, sprawdzano temperaturę ciała zwierząt, śledzono ich aktywność, analizowano procesy metaboliczne, obraz krwi i zmiany hormonalne w czasie snu zimowego. Uczelnia nawiązała współpracę z zagranicznymi uniwersytetami, również w dalekiej Japonii. Zoolodzy liczą na to, że wyniki badań niedźwiedzi pomogą zrozumieć pewne zawiłości fizjologii organizmu ludzkiego. [Ilustracja na stronie 18] zimowe leże niedźwiedzicy (gawra) [Ilustracja na stronie 18] słodkie jagody
5. Zabawa ruchowa "Ptasie klucze" przy śpiewie piosenki "Odlot gęsi". 6. Zabawa dydaktyczna "Ptasie zwyczaje". a) Szukanie w zaimprowizowanym lesie obrazków ptaków; b) segregowanie ptaków na te, które odlatują i te, które pozostają na zimę w naszym kraju. 7. Zabawa dydaktyczna przygotowująca do nauki czytania "O którym ptaku mówię".
Więcej wierszy na temat: Przygoda « poprzedni następny » Córeczko, chodź nad zalew, nakarmimy ptaki. Pięć łabędzi, sześć kaczek pływało po wodzie. Dziś dobytku nie zliczysz, jest nie byle jaki. Szukają pożywienia w rzece skutej lodem. Stał na długachnych nogach w samym środku rzeki. Wyglądał, jakby go mróz siwizną oszronił. Dlaczego nie odleciał do krajów dalekich, lecz uzależnił żywot od łaskawej dłoni. Zaskoczona, zamarłam w głębokiej zadumie. Prawda to, czy złudzenie przy zimowej bieli? Są łabędzie i kaczki, to można zrozumieć, ale dlaczego i on swój los z nimi dzieli. Córeczki wyrastają z karmienia kaczuszek, zamiast nich odleciały gdzieś w inne krainy. Nie zapomnij człowieku że ma pusty brzuszek, Kaczka, łabędź i żuraw - tylko z czyjej winy? Klucz żurawi na niebie, na pewnym obrazie, pozostanie malarzu pięknem bezpowrotnym. Zresztą dziś byś nie oddał tego w żadnym razie. ty spieprzyłeś malarstwo, a ptaki odloty. Dodano: 2010-02-04 00:33:37 Ten wiersz przeczytano 1069 razy Oddanych głosów: 22 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » Dla jednych ptaków to tylko podróż kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów na południe lub zachód Europy. Tam jest dla nich już wystarczająco ciepło, żeby przeczekać zimę. Inne, jak Lista słów najlepiej pasujących do określenia "odfrunięcie ptaków na zimę":ODLOTSZPAKZIĘBAKRAAMAZONKAAZJAAUSTRALIAAFRYKAIKARMODRZEWORZEŁEKOPAŁZIMOWISKOMARZANNAMRÓZZAPASZAPASYPALTOSZALKOŻUCH W okresie wiosennym domki dla ptaków często są wykorzystywane jako budki lęgowe, w których ptaki rozmnażają się i wychowują pisklęta. Do budek lęgowych nie wsypujemy pokarmu, a ich zagospodarowanie pozostawiamy ptakom. Celem wieszania karmników dla ptaków jest natomiast dokarmianie ptaków w okresie zimowym. W związku z tym zoom_out_map chevron_left chevron_right Dzięki tej planszy dzieci mogą nie tylko poznać wygląd różnych, mniej i bardziej popularnych, ptaków (np. wilgi, czajki, sikorki zimorodka czy bataliona),... Regulamin sklepu Polityka prywatności Dostawa i zwroty Opis Szczegóły Dzięki tej planszy dzieci mogą nie tylko poznać wygląd różnych, mniej i bardziej popularnych, ptaków (np. wilgi, czajki, sikorki zimorodka czy bataliona), ale także dowiedzieć się, które gatunki zostają na zimę w Polce, które odlatują do ciepłych krajów, a także które do nas przylatują. Planszę można wykorzystać na każdym etapie nauki: zarówno w przedszkolu, klasach 1–3, jak i na lekcjach przyrody. Plansze są dwustronnie ofercie PLANSZ EDUKACYJNYCH znajdują się: Plansze edukacyjne - alfabet Plansze edukacyjne - bezpieczeństwo Plansze edukacyjne - dobre wychowanie ; zdrowe nawyki Plansze edukacyjne - drzewa liściaste ; drzewa iglaste Plansze edukacyjne - instrumenty muzyczne Plansze edukacyjne - jak dawniej powstawał chleb? ; skąd się bierze chleb? Plansze edukacyjne - jak dawniej robiono masło i ser? ; skąd się bierze mleko i przetwory mleczne? Plansze edukacyjne - kolory ; nasze urodziny Plansze edukacyjne - Miś Marcyś uczy, jak dbać o bezpieczeństwo Plansze edukacyjne - Miś Marcyś uczy, jak się zachowywać w gronie rówieśników ; Miś Marcyś uczy, jak się zachowywać wobec innych Plansze edukacyjne - Miś Marcyś uczy, jak dbać o zdrowie Plansze edukacyjne - Miś Marcyś uczy, powitania i pożegnania ; Miś Marcyś uczy, jak używać "magicznych słów" Plansze edukacyjne - nasze ciało ; our body Plansze edukacyjne - owoce Plansze edukacyjne - owoce tropikalne Plansze edukacyjne - pierwsza pomoc Plansze edukacyjne - po co hodujemy? Plansze edukacyjne - po co uprawiamy? Plansze edukacyjne - pory roku i miesiące ; ważne daty Plansze edukacyjne - ptaki hodowlane (drób) Plansze edukacyjne - ptaki odlatujące na zimę ; ptaki pozostające na zimę ; ptaki przylatujące na zimę Plansze edukacyjne - skąd się bierze miód? ; skąd się bierze cukier? Plansze edukacyjne - skąd się bierze papier? ; jak powstaje książka? Plansze edukacyjne - ssaki pod ochroną w Polsce ; ptaki pod ochroną w Polsce Plansze edukacyjne - stroje Europy ; stroje świata Plansze edukacyjne - stroje historyczne ; wojskowe stroje historyczne Plansze edukacyjne - stroje ludowe ; budownictwo ludowe Plansze edukacyjne - ułamki; tabliczka mnożenia Plansze edukacyjne - warzywa 1 Plansze edukacyjne - warzywa 2 Plansze edukacyjne - zawody Plansze edukacyjne - zegar Plansze edukacyjne - zjawiska pogodowe ; dbaj o naszą planetę Plansze edukacyjne - znaki drogowe ; przepisy ruchu drogowego Plansze edukacyjne - zwierzęta hodowlanePlansze edukacyjne - wiosna, lato, jesień, zima Wydawnictwo Harmonia Autor - Data premiery 2012 Format 610x860 Klienci którzy zakupili ten produkt kupili również: Więcej na Ceneo ». Dokarmianie ptaków zimą ma wiele korzyści. Po pierwsze, pomaga ptakom przetrwać trudny okres, zapewniając im cenne kalorie oraz niezbędne składniki odżywcze. Po drugie, obserwowanie ptaków w naszym otoczeniu może być źródłem radości i relaksu.
— Gdy zadzwoniłam do pani dwa tygodnie temu, w czasie tych wielkich mrozów, usłyszałam tylko: "Ojej, tylko nie teraz. Nie mam ani chwili, to dla nas bardzo pracowity czas". Mogę się tylko domyślać, co dzieje się w ptasim azylu, gdy temperatura spada do -20. — Tak, w czasie mrozów jest zdecydowanie więcej interwencji. Co chwilę dzwonią telefony, a zaopiekowanie się tymi 300 ptakami, które mamy w tym momencie pod opieką, też wymaga zdecydowanie więcej energii. Trzeba włożyć więcej wysiłku, żeby utrzymać podopiecznych w dobrej kondycji — świeża, ciepła woda, podane na czas jedzenie i leki. Dodatkowo co chwilę przyjeżdżają do nas ptaki z zewnątrz osłabione przez takie temperatury.— Z ostrą zimą zawsze kojarzą się łabędzie przymarznięte do lodu, choć sama nigdy takiego chyba nie spotkałam. Faktycznie to taki problem? — Łabędzie w takich warunkach zachowują się dość specyficznie. Jak tylko mogą oszczędzają energię, którą mają zgromadzoną na czas zimowy i po prostu bez ruchu przesiadują na lodzie chowając nogi pod siebie. To powoduje, że mnóstwo z nich jest zgłaszanych jako przymarznięte.— Czyli jeśli grupa łabędzi siedzi na jeziorze, a następnego dnia znów widzimy ptaki siedzące w tym samym miejscu bez ruchu, to prawdopodobnie nic im nie jest? Nie przymarzły tylko oszczędzają siły? — Dokładanie. Łabędzie przymarzają tylko w totalnie skrajnych warunkach. Duży mróz musi chwycić naprawdę nagle, a łabędź musi być młody lub osłabiony chorobą. Przymarzają przeważnie dlatego, że z jakichś powodów nie zadbały o swoje okrycie. W normalnych warunkach zdrowy łabędź poświęca mnóstwo czasu na higienę piór. To nie tylko po to, żeby pięknie wyglądać, ale głównie po to, by się chronić. Od zadbanych piór zależy jego prawidłowa fizjologia. Natłuszczone i odpowiednio wyczyszczone upierzenie stanowi skuteczną warstwę izolacyjną przed mrozem i wodą. Dobrze przygotowane do zimy łabędzie mogą nawet do dwóch tygodni nic nie jeść. Jeśli się je przegania w takim momencie, próbuje łapać — to wyrządza im się wielką krzywdę, łabędzie marnują wtedy tak potrzebną im energię.— Więc jak ktoś dzwoni i mówi, że mu łabędź pod domem na jeziorze zamarzł, to... — ...polecam mu dobrze się przyjrzeć: czy wygląda na osłabionego, czy jest sam czy w towarzystwie, czy się szarpie i bije skrzydłami albo jest zakrwawiony – jeśli tak, wtedy jest powód do interweniowania. Jeśli ptak jest czysty i wygląda dobrze, to nie podejmujemy żadnej akcji poza obserwacją. Ewentualnie można próbować je podkarmić.— Właśnie. Mam małe dzieci, z którymi często bywam nad wodą. I tyle się o prawidłowym dokarmianiu mówi, a wciąż na stawach i brzegach jezior zalega stare pieczywo... — Które potrafi być dla tych zwierząt bardzo niebezpieczne. Bo nie chodzi o to, żeby ze zwierząt robić maszyny do utylizacji naszych śmieci. One, owszem, zjedzą to, jak będą głodne, ale konsekwencje zdrowotne będą nieciekawe. Przyzwyczajamy je do ciągłej obecności chleba i one często już nawet nie szukają czegoś innego, bo tak jest im wygodniej. Czasem zdarza się, że trafiają do nas pacjenci, którzy nawet już nie potrafią jeść innego — to przerażające i smutne.— W sieci krążą zdjęcia łabędzich „anielskich skrzydeł” u tych ptaków. Tylko nazwa jest tu piękna. — Sól i inne substancje chemiczne to dla nich trucizna. Ptaki szybko zaczynają chorować w związku z dysfunkcją wątroby i nerek. Anielskie skrzydło to objaw patologii, która może być spowodowana różnymi czynnikami, niedoborami, które powodują deformacje związane z krzywicą okolicy nadgarstka. Anielskie skrzydło może wystąpić też po urazie. U nas teraz są dwa łabędzie, które faktycznie kiedyś przymarzły jako młode ptaki lotkami i wtedy na tym lodzie były atakowane przez lisa. Szarpiąc się i próbując uciec, połamały sobie skrzydła. Pan, który był świadkiem tej sytuacji, zabrał je do domu, ale niestety nie przywiózł od razu do nas, skrzydła się krzywo pozrastały i one też teraz mają „anielskie skrzydła”. Już u nas zostaną, nie ma szans, żeby odzyskały sprawność.— Jeśli nie mamy specjalistycznej karmy, czy coś z naszej spiżarni nada się do dokarmiania łabędzi. Nasze dzieci przecież bardzo chętnie to robią. — Często w domu mamy płatki owsiane lub wielozbożowe. Czasem może być jakaś drobna kasza. Można im podać nawet suchą karmę dla kotów razem ze startą marchewką, pietruszką albo jabłkiem. Ale bez żadnych aromatycznych warzyw, np. pora lub selera. Najlepiej zrobić z tego wszystkiego taki koktajl — włożyć do miseczki, zalać wodą, odsunąć się i obserwować ucztę. — Kocia karma nie zaszkodzi? Musi być jakiejś dobrej jakości? — Właśnie wystarczy ta słabsza — kotom wypełniacze karmy w postaci zbóż szkodzą, łabędziom wręcz przeciwnie. Ale oczywiście najlepiej byłoby zamówić profesjonalną karmę dla ptactwa wodnego przez internet i ją brać w woreczku na weekendowe wyprawy.— Czy zima zaskakuje ptaki tak jak drogowców? — Zwierzęta zawsze są czujniejsze i bardziej przygotowane niż ludzie. Wykazują się też dużo większą cierpliwością. Na razie nie mamy do czynienia z mrozami i śniegiem, które trwają długo — sytuacja jest pod kontrolą. Jeśli jeziora zamarzają — ptaki wodne często odlatują nad rzeki tworząc stada zimowiskowe, np. na Mosągu, na Orzełku, na Łynie. U nas koło ośrodka świetnie je widać. Niektóre zawczasu oczywiście odlatują na południe.— Dlaczego coraz więcej bocianów jednak nie odlatuje? — Jeszcze nie można tego jednoznacznie wytłumaczyć. Są to często bardzo indywidualne przypadki. Poza tym teraz komunikacja jest dużo lepsza, mamy zdjęcia, filmy, internet, więc wiedza o tych przypadkach też jest większa. Być może kiedyś więcej zimujących u nas bocianów żyło w „szarej strefie”. I zawsze jakieś zostawały, bo np. miały uraz i nie zdążyły się przygotować do odlotu albo były ze spóźnionych lęgów. Zdarzają się i takie, które znalazły sobie — ich zdaniem — „dobre” źródło pożywienia i nie mają motywacji do odlotu. Ptaki wędrujące mają zakodowaną konieczność odlotu na zimę. Natomiast czynniki jakie wpływają na zmianę klimatu powodowane przez ludzi mają ogromny wpływ na zmiany zachowania zwierząt.— Zostają i chyba nie zdają sobie sprawy, jak potem w ich chude nóżki będzie im zimno. — Niska temperatura to dla bociana nie problem, one zawsze przy sobie mają świetne kurtki puchowe. Przecież one na co dzień latają na wysokościach, gdzie temperatura jest bardzo niska. Jedyną prawdziwą motywacją do odlotu jest brak jedzenia. Wszystkie ptaki ściśle owadożerne muszą się przemieścić, ale jeśli tak jak sikorki – potrafią na zimę stać się roślinożerne – mogą u nas zostać. Co ciekawe, bociany z południowo-zachodniej Europy: Hiszpanii i Francji, w odróżnieniu od naszej populacji wschodniej, przestały już migrować.— Dlaczego? — Zawsze chyba było, a jednak hiszpańskie boćki kiedyś też migrowały. One tam zostają, żeby żywić się... śmieciami. Całe kolonie ptaków odmówiły życia zgodnie ze swoimi pierwotnymi instynktami i wolą żerować tam. Ale sporo naszych bocianów też zaczyna korzystać z wysypisk ze względu na brak pokarmu naturalnego i coraz większe zmiany w zagospodarowaniu obszarów, które są ich siedliskami.— Nasza cywilizacja niszczy naturę, niestety. — Czy zdaje sobie pani sprawę, jak to jest kilka godzin przy stole operacyjnym ratować ptaka, który znajduje się w agonii, tylko dlatego, że ktoś po sobie nie posprzątał? Któremu żyłka wędkarska rozorała pół głowy i miał w niej dziury aż do zatok? Ptaków wodnych poszkodowanych w podobny sposób dostajemy rocznie nawet kilkadziesiąt. Wiele z kotwicami w przewodach pokarmowych, które czynią tam takie spustoszenia, że ptak jest często nie do ostatnio wypuszczaliśmy łabędzia, pojechaliśmy w miejsce, gdzie wędkarze wskazali nam innego — martwego, który zaplątał się w worek na śmieci i po prostu się utopił. Ogromnym problem są też rodentycydy — środki przeciw gryzoniom. Nie podlegają żadnej kontroli, każdy może je kupić i rozsypać, jak chce i gdzie chce, ludzie suto posypują nimi swoje obejścia. Drapieżniki zjadają je skumulowane w swoich ofiarach. Wiadomo, że każdy ptak drapieżny, który do nas trafia jest zatruty. Czasem jeszcze bezobjawowo. Ale mieliśmy w ubiegłym roku młodego pięknego bielika z poważnymi zaburzeniami neurologicznymi — nie był w stanie utrzymać się na nogach. Odtruwanie przyniosło spektakularne efekty. Zaskakująco szybko udało się go przywrócić do życia i wypuścić w miejscu gdzie był znaleziony. Gdy go wypuszczaliśmy na niebie pojawiała się para dorosłych bielików, najprawdopodobniej jego rodziców. Z racji młodego wieku prawdopodobnie jeszcze trafił pod ich opiekę. To była jedna z najpiękniejszych chwil widzieć, że one czekają na zaginione Porowska
kVozio. 351 152 367 321 280 319 84 439 380

odlot ptaków na zimę dawniej